Chęć

Chęć palnięcia sobie w głowę
Coraz silniejsza
Ty
Coraz słabsza
Chęć zakończenia żywota
Coraz silniejsza
I nieunikniona
Z każdym dniem staczasz się
Coraz bardziej
Coraz głębiej
Nikt nie wie co tak naprawdę czujesz
Jaka naprawdę jesteś
Zatracasz się
coraz mocniej
Udajesz silną
Gubisz siebie
Chęć zostawienia wszystkiego
Jest tak kusząca
Kolejna butelka alkoholu
Kolejny wypalony papieros
Kolejny dzień, w którym myślisz
Po co to wszystko?
Po co...
Lepiej...Zniknąć
Nie istnieć
Nie czuć
Może skorzystasz?

Każdy

Melancholia

Towarzyszka każdego z nas

Odwieczna 

Po kres

Na zawsze

Uciekamy całe życie 

Próbując je urozmaicić 

Sprawić 

Że stanie atrakcyjne

Ale mimo to w końcu i tak dochodzimy do wniosku

Że to bezsensowne 

Każdy dzień jest pełen cierpienia i zawodu

Każdy kogo spotkamy na naszej drodze nas opuści

Prędzej czy później 

Ale to zrobi

Jesteśmy skazani na odrzucenie

Każdy jest.

Moment

Znasz ten moment kiedy
Twoje serce rozsypuje sie na coraz to mniejsze kawałeczki?
Kiedy przez dwa słowa masz ochotę
Wbić sobie nóż  w serce,
Wpakować kulke w łeb?
Bo wszystko wydaje się być
Mniej bolesne
Bardziej znośne
Lepsze
Niż usłyszeć
"Kocham cię"
Od osoby
 Którą kochasz całym sobą,osoby
 Którą probujesz wymazać z pamięci
Życia
Siebie
Z którą miałeś plany
Z którą nawiązałeś pierwszą więź
Pierwszej zaufałeś
A ona zrezygnowała z ciebie
Tak... Po prostu.
Rzuciła w kąt dla kogos innego.
Nie ma nic gorszego
Niż usłyszeć
Kocham cię
Od tej osoby
Gdy nie są to słowa
skierowane do ciebie.
Wtedy dopiero
Poznajesz uczucie
Rozpadającego się nieodwracalnie serca
Upadającego zaufania do ludzi
Niknącej chęci do czegokolwiek.

James, he knows.

James.
I love this song,
It's talking about every feelings
I've inside my mind
I don't know
Who am I?
I don't know.
What should I do?
Everytime when I want
Change something in my live...
I can't
I am scared.
I am to tired to live.
I want sleep
And
Never wake up.
But if I have to
I wish
I'll be you.
You'll wake me up.
And be by my side
Forever.

Przemyślenia bezwartościowej suki

Zastanawiając się kim jesteśmy zadajemy niezliczoną ilość pytań na temat naszej egzystencji. Po co?  Odpowiedź jest prosta.
Kim jesteśmy? A raczej... kim ja jestem?
Jestem nic nie wartym śmieciem.
Kolejną przeszkodą na twojej drodze. Nic nieznaczącym humanoidalnym stworzeniem, które czeka na twoją chwile słabości, abycie złamać.
Jaki jest sens tego życia?
Sensem życia jest śmierć. Jest ona kwintesencją naszego jestestwa. Nieuniknionym.
Wyniszczamy sami siebie z zimną krwią. Zarazem piękne i brutalne.
Cóż więcej mogę Ci powiedzieć?
Welcome to my world.
Inside my head.
In my mind.
Goodluck.

Chesz?

Pragniesz miłości,
lecz uciekasz przed nią.
Pragniesz bliskości,
lecz odtrącasz ją.
Więc
Czego tak naprawdę chcesz?
Czy to przez strach paraliżujący?
Czy to przez zdruzgotane serce?
Starasz się zrozumieć innych,
a nie rozumiesz sam siebie.
Próbując coś zdobyć,  uciekasz od tego.
Chcesz, nie chcąc.
Chronisz ludzi przed sobą
Czy siebie przed ludźmi?
Z każdym dniem, uciekasz coraz dalej,
Zatracasz się .
Upadasz.
Chcąc się podnieść, trzymasz się dna.
Chcesz,nie chcąc.
Więc powiedz mi,
Żyjesz.
Lecz
Czy znów
Chcesz, tak naprawdę tego nie chcąc?